niedziela, 21 marca 2010

Picassa z jednostki wojskowej



Jednostka wojskowa, Poznań. W budynku biurowym mieszka sobie kotka:) Jest przepiękna, bardzo mądra i wyjątkowy z niej pieszczoch, o czym się przekonałam, bo poznałam ją osobiście kilka dni temu:) Jest niezwykle umaszczona, niczym nowe dzieło sztuki pędzla samego mistrza Picassa:)

Kotka oczarowała nie tylko jednego z panów mundurowych, który udostępnił jej korytarze biurowca, przygotował nocny pokoik i od roku się kotką opiekuje, ale wszystkich bez wyjątku, także przełożonych opiekuna. Mimo, iż w okolicy urzęduje sporo kotów i mają się całkiem dobrze, bo żywią przy wojskowej stołówce, Picassa jest kotką uprzywilejowaną:) Jest kotką biurową, by nie rzec, domową:) Jej życie to przykład ludzkiej wrażliwości nie tylko na piękno, ale potrzeby zwierząt przede wszystkim:)

piątek, 12 marca 2010

Sterylizacje kotów wolno bytujących w POZNANIU

W sprawie sterylizacji BARDZO PROSIMY O KONTAKT telefoniczny pod numerm

601-949-193

Pod tym numerem skontaktujecie się Państwo z naszą wolontariuszką i otrzymacie wszystkie niezbędne wskazówki i informacje nt akcji steruylizacji.
Odpowiecie także na nasze pytania, które są nam potrzebne by móc wydać upoważnienie do zgłoszenia kota, kotów na bezpłatny zabieg, zabiegi.

Prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość.
Jest bardzo dużo telefonów.

W poznanskich mediach ukazało się na temat akcji sterylizacji wiele nierzetelnych i błędnych informacji.
Wiecej szczegółów w Aktualnaściach na naszej stronie.


poniedziałek, 8 marca 2010

Ibsen w swoim domku:))

Ibsen ma się lepiej i zamieszkal w swoim domku:) Bardzo dziękujmy zaprzyjaźnionej z Fundacją osobie wrażliwej na krzywdę i cierpienie, która pragnie pozostać anonimowa, za to, że kotka uratowała.
Ibsen przebywał w klinice prawie dwa tygodnie. Lekarz prowadząca dbała o niego szczególnie.
Pilnowała by jadł i otrzymywał codziennie sporo uwagii i czułości.
Wiedząc, że tylu ludziom na nim zależy kotek zdrowiał w oczach.
Mieszka z troskliwymi nowymi opiekunami. Nadal odwiedza klinikę, dostaje kroplówki, leczy mocznicę. Ale wie, że jest kochany:) i chce żyć:))
Dziekujemy za pomoc dla niego.