piątek, 17 kwietnia 2009

Bajka o kotach, Józef Baran

to nie ściany
to koty mają uszy


czworonożni agenci
Pana Boga
zesłani na ziemię
aby szpiegować Adama


przymilnym ocieraniem grzbietów
wkradają się w łaski chałup

nic nie mówią
podsłuchują
najskrytsze szepty
nie ujdą kociej uwadze
wszędzie ich pełno
na kolanach, za uchem, pod nogami
gdy je wyrzucamy podsłuchują
za drzwiami sieni


w nocy koty włażą pod łóżka
zapalają czerwone latarnie oczu
i w ich blasku
wszystko skrzętnie spisują
(notesiki chowają rano do mysiej dziury)
a potem na sądzie ostatecznym dziwimy się
skąd Pan Bóg o nas wszystko wie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz