wtorek, 19 października 2010

NICEA - prosimy o pomoc w ratowaniu kotki !!!

Kochani Przyjaciele !
Za każdym razem kiedy doświadczamy takich sytuacji szukamy Waszego wsparcia
i pomocy.
Czujemy się również w obowiązku dzielić się z Wami zdarzeniami, których
doświadczamy, które są częścią życia fundacji.

Dzisiaj chcielibyśmy opowiedzieć Wam o kotce o imieniu Nicea.
Nicea spotkana podczas niedzielnego spaceru siedziała skulona i
przestraszona - jednak nie uciekała, a nieśmiało spoglądała w górę, w
ludzkie oczy.
Delikatny dotyk za uszkiem i już się znamy, już się lubimy :-)
Nicea wstała, aby poprzytulać się i poocierać o człowieka.
Tym samym zwierzyła nam się ze swojej bolesnej tajemnicy.
Tylne łapki i ogonek kotki pokryte były ropą i odchodami, kotka poruszała
się powoli i chwiejnym krokiem.

U weterynarza diagnoza była jedna - zaawansowane stadium ropomacicza.
Ropa cały czas wydostawała się z dróg rodnych kotki, a w organizmie od dawna
toczył się stan zapalny, który powodował jego zatrucie. Po
zbadaniu krwi okazało się, że poziom leukocytów jest trzykrotnie
przekroczony, podwyższone parametry nerkowe i wątrobowe jeszcze bardziej
komplikowały sytuację.

Pomimo początkowego sceptycyzmu weterynarzy podjęliśmy próbę ratowania koteczki.
W tym samym dniu kroplówki. Dzień później kotka została poddana operacji
usunięcia chorej macicy.

Dzisiaj Nicea odważnie tuliła się do rąk. Powraca do zdrowia, choć cały czas
z niepewnością czekamy na kolejne wyniki badań krwi, po oczyszczeniu organizmu z
toksyn.

Prosimy zatem wszystkich naszych Przyjaciół o pomoc w finansowaniu leczenia kotki.
Dotychczasowe zabiegi, badania koteczki i pobyt w klinice to koszt 480 zł.
Kolejne dni pobytu w klinice, codzienne kroplówki, antybiotyk i dalsze
leczenie zapewne podwoi te sumę.

Bardzo prosimy wszystkie wrażliwe osoby o pomoc w walce o zdrowie koteczki. Z góry serdecznie dziękujemy za okazaną troskę i pomoc.
Każdego kto zechce pomóc Nicei prosimy o wpłatę dowolnej kwoy na konto naszej fundacji, z dopiskiem "Pomoc dla Nicei".








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz