sobota, 7 marca 2009

Katia siostrą Fiodora

Najmilszą częścią naszej pracy jest uszczęśliwianie kotów i ludzi. Cieszymy się tym bardziej jeśli możemy uszczęśliwiać podwójnie ;)

Katja przybyła do nas niedawno wycieńczona i chora, okazała się wrażliwą i nieśmiałą koteczką… Zastanawialiśmy się u kogo będzie jej najlepiej, kto da jej czas i zapewni spokój….

Fiodor trafił do nas ponad rok temu, także wrażliwy nieśmiały, choć przy tym gaduła i pieszczoch nad pieszczochy…Stresował się obecnością innych kotów tym bardziej, że dokuczał mu wtedy Roger….

Katja wydawała się idealną towarzyszką dla Fiodora, to musiał być ktoś bardziej nieśmiały niż on sam….

Dziś możemy powiedzieć, że udało się bardzo, wystarczy spojrzeć… :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz