Właśnie skończyłam rozmowę przez telefon, złe wieści, pod Poznaniem, na działkach koty po prostu zamarzają. Już trzy nie obudziły się po mroźnej nocy. Prosiłam Panią, żeby zrobiła im domki z kartonów i styropianu, jeżeli są dzikie, a jeżeli dadzą się złapać przyjadą do nas. Nasza fundacja stawia domki drewniane, niestety są dość kosztowne, jeden kosztuje 140 zł, w tej chwili wszystkie są rozparcelowane, a na nowe
zbieramy.
Tymczasem zachęcamy każdego, żeby rozejrzał się wokół, to nie jest wielki problem otworzyć okienko od piwnicy, albo skonstruować domek, nie musi być piękny, ale może ocalić życie.
W Internecie można znaleźć wiele przepisów na takie budowle:
kociadolina.schronisko.net
wątek na forum.miau.pl
prezentacja pps ze strony: fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz